piątek, 9 października 2015

The Killing. W deszczowym, ponurym Seattle

"Dochodzenie" to mało znane dzieło stacji AMC, żyjące nieco w cieniu takich hitów jak "Breaking Bad", "Mad Men" czy "The Walking Dead". Fabuła oparta jest na duńskim serialu "Forbrydelsen". W Polsce, wyświetlany przez telewizję FoxLife, przeszedł praktycznie bez echa. Niesłusznie, bo serial to prawdziwa perła seriali kryminalnych. 



Żeby ta recenzja w ogóle miała sens, pozwolę zacząć sobie od małego spoilera - Rosie Larsen ginie w pierwszym odcinku. Tak, niewinna, bezbronna nastolatka zostaje zamordowana i porzucona w bagażniku samochodu. Do poprowadzenia śledztwa zostają wyznaczeni detektyw Sarah Linden i Stephen Holder.

Holder i Linden w zasadzie zasługują na osobny akapit, gdyż są to postacie jakie nieczęsto spotyka się na ekranie. Nie są szczególnie piękni, są prawdziwymi, zwykłymi ludźmi z krwi i kości, jakich widuje się codziennie na ulicy i nie zwraca zbytniej uwagi. Linden to samotna matka, wychowująca syna, bezgranicznie poświęca się pracy, często zapominając przy tym o rodzinie. Holder to z kolei wyluzowany policjant, chodzi w jeansach i bluzie z kapturem, z wyglądu bliżej mu do ćpuna, niż do gliny. Razem tworzą specyficzny i zgrany duet. Tutaj należy się ukłon w stronę ludzi odpowiedzialnych za casting, bo aktorów dobrali idealnie. Świetne aktorstwo 
Mireille Enos i Joela Kinnamana pozwala widzom na wczucie się w ich postacie, są niezwykle wiarygodni i ludzcy. Jeśli jesteś jedną z tych osób, które mają już po dziurki pięknych lasek jako policjantek i ich przystojnych partnerów, a szukasz czegoś bardziej odpowiadającego rzeczywistości - ten serial jest dla Ciebie. Jeśli Twoja postawa jest zupełnie odmienna, nie zniechęcaj się, "Dochodzenie" posiada wiele innych zalet. 



Serial łączy w sobie trzy wątki, oprócz detektywów pracujących nad sprawą, jest polityk starający się o urząd burmistrza, a także rodzina zamordowanej dziewczyny. Tu znów serial wychodzi poza schematy. Podczas gdy w większości kryminałów o rodzinie poszkodowanych mówi się w zasadzie tylko wtedy, gdy narzekają na bezradnych policjantów, tutaj poświęcono temu zdecydowanie więcej uwagi. Bez ogródek zaglądamy w życie prywatne pogrążonej w żałobie rodziny, śledząc ich każdy krok, często bardzo intymne i trudne problemy. Ważnym atutem są ojciec i matka zamordowanej Rosie Larsen - Stan i Mitch. Aktorzy doskonale wcielili się w role załamanych rodziców, prezentując widzom najwyższy poziom aktorstwa. Larsenowie to zwykła, niewybijająca się ponad przeciętność rodzina, dzięki czemu widzom znacznie łatwiej jest się z nimi utożsamić. Nakreślając ich w tak prosty sposób, twórcy serialu uświadamiają nas, że problem jaki ich dotknął, może spotkać każdego z nas. 



Akcja serialu rozgrywa się w jednym z najmniej interesujących miejsc Stanów Zjednoczonych - Seattle. Osadzenie całości w takim mieście wiąże się z pewnym ryzykiem, aczkolwiek twórcy przygotowali nam prawdziwe smaczki. Czas akcji serialu to październik, dokładnie jego 26 dni (każdy odcinek, to jeden dzień śledztwa), więc i pogoda jest iście jesienna. Bez zbędnego kolorowania twórcy pokazują nam miasto szare, ponure, niemal depresyjne, często w deszczowej scenerii. Nawet gdy akcja rozgrywa się w dzień nie ujrzymy tu ani jednego promienia słońca. Prawdziwa uczta dla wielbicieli klimatycznych filmów! 

"Dochodzenie" to najwyższa półka seriali kryminalnych, twórcy postawili na ludzkie postacie, realizm (śledztwo nie zostaje rozwiązane w ciągu jednego odcinka, a ciągnie się przez cały serial), wielowątkową, trzymającą w napięciu fabułę i niezapomniany klimat.



Ocena: 9/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz