sobota, 27 sierpnia 2016

Seinfeld 2.0 - recenzja serialu "Curb Your Enthusiasm"

By w pełni pojąć intencje, pomysły i humor twórców "Pohamuj entuzjazm" powinniście w pierwszej kolejności zapoznać się z serialem "Seinfeld". Dla wielu chętnych może być to hamulec, ale zapewniam, że powinno być wręcz odwrotnie, ponieważ "Seinfeld" to legenda sitcomów, którą znać trzeba. Absolutna czołówka każdej klasyfikacji najlepszych seriali komediowych w historii telewizji, popularnością w Stanach Zjednoczonych mogący równać się chyba tylko z "Przyjaciółmi".




Współtwórcą "Seinfelda" jest Larry David, który w "Pohamuj entuzjazm" uczynił siebie głównym bohaterem. David w serialu gra samego siebie, aktora i scenarzystę - oczywiście fabularnie z dużym dystansem - dlatego nawiązań do jego największego hitu jest tu cała masa. Kilkakrotnie w serialu spotyka m.in. Julię Louis-Dreyfus czy Jasona Alexandra, którzy w "Seinfeldzie" grali główne role i wspólnie starają się wznowić współpracę. Cały siódmy sezon z kolei jest poświęcony spotkaniu po latach całej ekipy serialu i stworzeniu kontynuacji przeboju z lat 90-tych, dlatego tak istotna jest znajomość tej kultowej produkcji.

Sam Larry David jest niemal kopią postaci George'a Constanzy. Wielokrotnie wspomina się w serialu o tym, że stworzył go na swoje podobieństwo, czemu próbuje jednak oponować zainteresowany. Larry David jest więc prawdziwą niezdarą, antyspołeczną istotą, żyjącą we własnym świecie, w którym jego zasady są zupełnie różne od powszechnie przyjętych. Bohater trochę w typie Woody'ego Allena, u którego zresztą grał główną rolę w filmie "Whatever Works".

Fabularnie "Pohamuj entuzjazm" nie wygląda jednak tak okazale, ponieważ zbyt często trzyma się jednego schematu. Jeśli komuś podejdzie, będzie bawił się w najlepsze, w innym wypadku może odczuć stagnację. W dużym skrócie większość epizodów budowana jest na podobnej konwencji: na początku okazuje się, że plan Larry'ego Davida idzie po jego myśli i gdy jest już przy jego finalizacji - idąc w zgodzie z tytułem serialu - ni stąd ni zowąd zachowa się niezgodnie z przyjętymi zasadami albo jego niewyparzony język powie o kilka słów za dużo i wszystko od tego momentu szlag trafi. Larry popada więc w wir zależnych od siebie sytuacji, które przysporzą mu coraz większych problemów, z których trudno znaleźć rozwiązanie. Oczywiście wszystko podane w komediowej tonacji prowadzącej do kolejnych zabawnych wydarzeń.



Posługując się najprostszym przykładem: wyobraźcie sobie, że szykujecie się na ślub, ale w momencie wyjścia zajadając się jeszcze ciastkiem, brudzicie sobie najlepszą koszulę. Udajecie się więc do miasta, ale okazuje się, że pralnia jest zamknięta. Z pomocą przychodzi Wam przyjaciel i gdy już trzymacie pożyczony ubiór, stojąc w drzwiach chlapiecie jakąś bzdurę i urażony kolega wywala Was z domu. Oczywiście bez koszuli. I tak dalej i tak dalej.

W opozycji do "Seinfelda" - w którym najsłabszym ogniwem paradoksalnie był główny bohater, a całość opierała się na genialnych postaciach drugoplanowych - to Larry David trzyma w ryzach cały serial. Ekscentryczny komik z absolutnie niespotykanym podejściem do życia i poglądem na świat jest gwarantem wielu zabawnych sytuacji. W swoim nietypowym i niezdarnym zachowaniu bywa zarówno uroczy, jak i nierzadko irytujący, co podkreśla jego złożoną osobowość. Larry'ego chce się poznawać szerzej z każdym odcinkiem.

Poza fantastycznym głównym bohaterem, większość postaci jest niestety bez wyrazu, a partnerujący mu drugi plan to zazwyczaj statyści. Na próżno w "Pohamuj entuzjazm" szukać odpowiedników szalonego Kramera czy wspaniałej Elaine. Wybija się jedynie żona najlepszego przyjaciela Larry'ego, Susie Greene, której niewyparzony język ciskający kolejnymi wyzwiskami wyprodukował niezliczoną ilość błyskotliwych tekstów. Bohaterka, która bez problemu dogadałaby się z Marcy z "Californication" czy Arim z "Entourage".



Piątkę głównych bohaterów zamykają żona Larry'ego, Cheryl i jego dwaj przyjaciele, Jeff Greene oraz Richard Lewis, ale daleko im jednak do wyróżniających się postaci zwłaszcza w gatunku komedii, gdzie takowe są wręcz musem. Z racji profesji Larry'ego Davida istotnym czynnikiem w serialu są występy gościnne. Jego stałymi znajomymi są choćby Mary Steenburgen i Ted Danson, którzy grają samych siebie, a w trakcie ośmiu sezonów spotkamy też Martina Scorsese, Bena Stillera czy Anne Bancroft.

"Pohamuj entuzjazm" jest kierowany głównie do fanów "Seinfelda", którzy tym samym otrzymają swego rodzaju spin-off, co nie oznacza jednak, że nowi widzowie nie będą mogli pokochać nowego dzieła Larry'ego Davida. Sytuacyjny humor, którym operują twórcy, bez problemu znajdzie kolejne grono wielbicieli.

Ocena: 7/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz